Nad ranem budzisz mnie

pinterest.com

Para butów pozostała

Mucha w szafie

I twój łuk

Zapisana dziś melodia

Dziwny sen o Tobie został

Poskromiłeś me demony

Ludzki los mój obolały

Dałeś promień słońca w lecie

Gdy zamarzłam

Trochę dziwne,

że podzielić mam się

Tobą dziś ze światem

Jak zwierciadło mnie samej

Stałeś obok nadal jesteś

Wyczekuję Cię od rana

Może to już dziś ?

Przyjdź od południa

Drogą polną

Na rowerze lub boso

przyjdź szybko

Czekam długo

Napaliłam w kozie

Grzeje mocno

Wiosna przyszła

Ciebie brak

To kolejna już

Straciłam węch

Latem znowu go odzyskam

Może psa zwyczajnie kupię

Lub przygarnę jak Ty mnie

Wtedy gdy leczyłeś

Roztrzaskaną nie samotną

Samą w pojedynkę z upiorami

Chodzę po schodach i liczę stopnie

Układam barwy na podłodze

Maluję Ciebie gdy mrużę oczy

Nad ranem budzisz mnie

We śnie pogrążoną

Przychodzisz w każdy brzask

To nasz jedyny most

Na skraju snu i jawy

Nie wybudzaj mnie

Chcę w nim trwać

Pogrążać się w nim

Bo potem gdy

Pije kawę i ma Twój smak

Pracuję szybko i szybko żyję

Zasypiam szybko też

We śnie pogrążona

Nad ranem budzisz mnie.

* * *

Obrowo, kwiecień 2018