chciałam poznać prawdę
nic więcej, nic poza tym
pojawiała się w snach
czas obudzić się moja mała
rzekła wiedźma, szła przez las
o brzasku zbudził mnie
silną łapą wyrwał z mego snu
pora lać, na pole, biegać, wąchać, tulić maki
dobiegł promień słońca na przedwiośniu
czas wybudzić się ze snu
śmierć nie istnieje, nie ma władzy nade mną
żyłam poza światem
chyba tylko po to
by zabrać go na spacer
( w dedykacją dla mojego psa )
moja wieś, 18 stycznia 2020 r.