Bardzo prosto. Musi się zauroczyć, tym czymś naturalnym, grymasem, lekkością, radością, delikatnością lub zmysłem smaku, bujnością dobranych kolorów.
Wysyla wtedy ciepłe uczucie, które daje ochronę. Ogromną ochronę.
Jesli sama dostanie coś cennego jak uczucie miłości, ochrona która wyśle jest tym większa nie oczekując niczego w zamian.
Lecz czarownica często popełnia błąd, ma nadzueję ze miłość taka zwyczajna istnieje tez dla niej, zwykła a jednak niezwykle miłość ukochanego, którego wybrała. Ochrania jego i wszystko to co tworzy, drobne detale, czasem sprawy wielkie, ochrania marzenia.
Lecz jeśli zacznie płakać, z rozpaczy nad tym jak ukochany ja potraktował nieludzko, nie wie, ze to nie wiedźma lecz delikatna czarownica. Gdy zacznie płakać on traci jej cenna ochronę. Powoli. Płacze i chroni jego gdy on płacze, choć to on spowodował te łzy, wysyłając na nią czarne moce,
Ona długo nie zdoła zrozumieć, gdy dopadnie ja gorączka, on nie ma jej cennej ochrony. Cała jej energia skierowana by siebie i tylko siebie ratować.
Gdy jeszcze kocha rozpoznaje czarne chmury nad nim, lecz jeszcze wtedy nie wie jak mu o nich powiedzieć.
Gdy czarownica wybierze siebie on straci jej cenna kobieca ochronę już na zawsze.
Bo jest tyle innych cudownych istnień, które warto chronić.