koisz mnie, gdy rozmawiasz ze mną,
delikatny głos odrywa mnie od zgiełku,
wyhodowałam go w sobie, zadzwoń,
gdy dobiegnie moje wołanie, o odrobinę czułości,
jesteśmy dwie, nie wiem którą zdołam Ci pokazać.
lękiem napełniona chowam skrzydła,
lecz Ty czułym głosem mnie łagodzisz,
zerwałeś mnie ze snu,
nie chcę dłużej śnić,
lecz nie wiem czy podołam.
moja wieś, 18 stycznia 2020 r.