Mój ulubiony

13087649_1596196807337329_801939472463447243_n
akwarela Adriana Laube

Mój ulubiony ma oczy niebieskie
Mój ulubiony do morza ma wstręt
Mój ulubiony ma nogi za długie
Gdy krzywo w pedały naciska że hen
Mój ulubiony ma zawsze dla mnie czas
Choć czasem: trochę później- mówi- ok. ?
Ma głos co każdy mój strach zamienia w stado porannych łez
By wyrwać mnie z niego i układa do snu
Mój ulubiony mówi na wspak
Cierpliwości ocean i anioła gest
Rozsiada się wygodnie i zwalnia niczym lew
Gdy jego mroczna Wenus przeszywa mnie na wskroś
W chaosie i potoku słów, poukładanym
Zaglądając za zakręty
Ma plan bym zakochała się w sobie
Mówiąc : hej nie ratuj mnie
Bądź tylko przy mnie po prostu bądź
Trzyma kurs przed siebie i wszystko co robi wydaje się być łatwe
Patrzę na niego i odnajduję siebie
Boski plan i miliony słów
Wypowiadanych niby na wspak
Jest nieodgadniony
Gdy zniża głos i zwalnia potok słów
Jest sobą a jest w nim ich dwóch
Uwalnia przy mnie swoje tajemnice
Za kotarą zagubienia mówi więcej niż chce się podzielić
Mój ulubiony kładzie mi brzoskwinie
I magią piątki czaruje mnie co noc
Mówi mała : ktoś wyjątkowy patrzy na mnie
Znam Cię na pamięć
Próbowałem wiele lecz Ty karmisz mnie piekłem i niebem
Mam z Tobą wieczne utrapienie
Jesteś moją kawą o poranku i haustem powietrza
Zapisz mi kod bym do Ciebie trafił zawsze
Albo nie zapisuj zakochaj się we mnie już na zawsze
Nie wprowadzaj reguł gry zmieniaj zdanie i fruń zawsze drogą
Którą wybrałaś sama,
Czego oczekiwać gdy mamy zbyt wiele lat
Nie wiem jak ma tam być ale wiem jak mam się tam czuć
I nie ważne co zrobisz nie przepłynę lazurowego morza
Ale zawsze jestem, ilekroć zatęsknisz ja zawsze jestem
A potem daj mi żyć i …zadzwonię za miesiąc,
Bo dłużej zostawiać Cię samą
Z watahą wilków wrócisz i powiesz
Hej młody, co tam ?
śniło mi się…że uwielbiam Twój głos
przygoda od nowa rozpoczyna się znów
jesteś blisko czy daleko ? chcesz odejść czy może zostać ?
mój ulubiony ma oczy niebieskie
mój ulubiony do morza ma wstręt
mój ulubiony o lesie wie wszystko
mój ulubiony karmi mnie…

Mazury, 7 sierpnia 2016 – Vilin