głaskanie kota pod włos
* * *
krokiem mizernym kroczymy ku chwale
każdy swe waśnie i swoje banały
każdego prawda wykuta reklamą
gdy dusza zbłąkana woła o mleko
przyjmij pod dach swój wędrowca zbłąkanego
daj talerz zupy i całusa na drogę
matce samotnej schronienie obiecaj
by siłę miała walczyć dziś o siebie, bo sama
nakarm sąsiada
daj ludziom pracę
pogłaszcz psa na podwórku
i wyczesz kota
co miauczy pod oknem
a zobaczysz człowieku że wojny zamorskie
nie będą twoimi
poczujesz że żyjesz w raju i zdziwiony doń powiesz
gdy pytanie o dusze zbłąkane ktoś zada
jak udało się wam żyć w czasach pokoju
czemu bomby nad głowami wam nie lecą
czemu dzieci na podwórku nie siedzą głodne
czemu ludzie młodzi po jałmużnę dziś nie stoją
czemu młodzi chłopcy z wiertarką miast karabinem biegają
odpowiem ci niespiesznie tak ja biegnie moje życie
ciągły bałagan mam w łazience i kafelki na podłodze
bo jeszcze nie wiem czy błękitne czy różowe
ściany domu mego mają być
lecz powiem ci jedno kolego z wieży Babel
przyjmij pod dach swój wędrowca zbłąkanego
daj talerz zupy i całusa na drogę
matce samotnej schronienie obiecaj
by siłę miała walczyć dziś o siebie, bo sama
nakarm sąsiada
daj ludziom pracę
pogłaszcz psa na podwórku
i wyczesz kota
co miauczy pod oknem
Toruń, dnia 5 lutego 2017 – Vilin