Taniec na księżycu

rysunek Agata Maksymienko

 

Bo powiedz mi Kochanie

czy ktoś widział pisarza

co szczęśliwy jest ?

ile kochanków i rozwodów

ile samotnych łez

ile wieczorów i wschodów słońca

ile dróg do Ciebie

ile do przejścia kazano nam

by nie bić się ze światem

wstać rano zrobić naleśniki

śpiewając Tobie do snu

zamiast czystej kartki papieru

zmienić pościel w naszym łóżku

zamiast tysiąca kropel atramentu

dolać oliwę do Twego snu

i w czystej kąpieli umyć Ci plecy

dmuchnąć w twe nozdrza byś nabrał znów sił

z rankiem pomachać ukochanemu

by zamiast czystej kartki

nakarmić Cię moimi snami

co o poranku zbudziły mnie znów

bo powiedz mi Kochanie

czy widziałeś szczęśliwego pisarza ?

w czym on jest szczęśliwy ?

że jest cytowany ? czy tym zagoiły się jego rany ?

czy samotny pośród tłumu przyjmuje kwiaty i śmiech

umiesz jak ja ta z miski jeść ?

miski oklasków i ludzi tłumu

wydobyć dla siebie odrobinę łez

i zachwytu dla mnie dla Ciebie

opiszę Ci nasz poranek

chcesz ?

podnieś ludzi na duchu nie bojąc się ich łez

podnieś jednego

ukochanego

któremu co rano piosenkę napiszesz

nie walczę ze światem ani o świat

kochanie dla Ciebie

i tylko dla Ciebie

rezygnuję dziś z darów mych

by je ofiarować Tobie

i mogę być kim zechcesz

piosenką filozofką poetką czy snem

drukarzem flirciarzem nawet kocem czy pledem

rozbiję namiot i ugotuję zupę

do snu Cię utulę i wydam książkę innego lub innej

w formie obrazów z mojego snu

może lepiej napisaną

bym moją własną do Ciebie

miała czas Ci opowiedzieć

by nie czytać jej dla świata lecz Tobie w alkowie

napiszmy więc razem naszą książkę

co życiem się zwie …

Toruń, dnia 13 października 2016 (plutonicznie jakoś tak) – Vilin