A jeśli przyjdzie nam się rozstać
Na pożegnanie
Weź gałązkę jaśminu
Nie otulaj mnie sobą
Duszo moja utracona
To ostatni gest
A jeśli przyjdzie nam się rozstać
Nie odwracaj się
Nie oddawaj mi nadziei
Na czekanie
Weź
Parasol by nim innej podać dłoń
Nie odwracaj się
Nim tęsknota mnie wypełni
Cicho zamknij drzwi
Odbierz smak dziś pomarańczy
Latarki zabierz swoje
Napełnij mnie swoją ciszą
Głosu wyrwij moc
Niech zostanie już na zawsze
Czarny kruk
Nie chcę klucza ptaków
Co mi Ciebie z nieba ślą
Weź
Parasol by nim innej podać dłoń
Nie przywiązuj mnie do siebie
Pozwól żyć
Nie dotykaj moich oczu
Nie otulaj mnie już sobą
Odejdź,
Jakby nigdy Cię nie było
We wspomnieniu trwać
I tęsknocie
Zamiast żyć
A nim przyjdzie nam się rozstać
Na skraju jutra weź
też mnie, zabierz z sobą
otul sobą
weź parasol by nim podać mi dłoń
przywiąż mocno do siebie
dotykaj moich oczu
nie odchodź
Serce skruszył lód
Obrowo, kwiecień 2018